Bardzo dawno temu w Chinach, żyło sobie dwóch przyjaciół. Jeden z nich potrafił pięknie grać na harfie. Drugi był niezwykle utalentowany w bardzo rzadkiej sztuce słuchania.
Kiedy pierwszy z nich grał i śpiewał o górach, drugi mówił:
- Widzę te góry, tak jakby stały przede mną.
Kiedy pierwszy wyrażał swoją muzyką dźwięk strumienia, drugi słuchał go i potwierdzał:
- Słyszę jak woda przemyka pośród kamieni.
Ale pewnego dnia ten, który umiał słuchać zachorował i wkrótce zmarł.
Jego przyjaciel przeciął struny harfy i nie grał już nigdy więcej.
istniejemy jedynie wtedy, kiedy ktoś nas słucha. najpiękniejszy dar, jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi, to naprawdę wysłuchać go...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz