"iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca..."

"największym szczęściem jest poczucie sensu życia."

"bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry."

"odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa."

26 października 2011

przeczytajcie to proszę...

pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: „jestem ślepy, proszę o pomoc”.

pewien mężczyzna, przechodzący obok, zauważył, ze jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy…, wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę podniósł jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał coś. 

tego samego popołudnia, ten sam mężczyzna, znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen monet. niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka. zapytał go, czy to on odwrócił kartonik i co na nim napisał.

mężczyzna odpowiedział:

'nic co nie byłoby prawdą. przepisałem Twoje zdanie tylko troszkę inaczej...' -  uśmiechnął się i oddalił.

niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane: 'dziś wszędzie dookoła jest wiosna, a ja nie mogę jej zobaczyć…'









opowiadanie to dedykuję osobie, którą bardzo polubiłam, ale której jeszcze do końca nie potrafię zrozumieć...





asia.




Brak komentarzy: